Jak zmusić się do nauki?Studenci nie są daleko od sesji, dzieci w wieku szkolnym - do końca kwartału powinniśmy dostać się do szkoły, ale nie ma pragnienia. I wielu uczniów zadaje to samo pytanie: jak się uczyć?



W szkole jest to łatwiejsze - w takim czy innym stopniu istnieje kontrola ze strony rodziców i nauczycieli. Ale na uniwersytecie Twoje sukcesy i porażki - twój osobisty problem. Dlatego studenci chętniej niż uczniowie zadają to nieszczęśliwe pytanie: jak się uczyć?



Powody niechęci do nauki mszy. To może być zawroty głowy,nieodpowiedzialność i brak siły woli (jak skaczący ważka, który "śpiewał czerwone lato", a następnie zapłacił za to). Powodem może być również niekochany zawód, który został podjęty pod presją rodziców lub dlatego, że nie było alternatyw. A jeśli specjalność jest ulubioną, niechęć do nauki może powodować ogólne tematy edukacyjne, które wydają się nudne i niepotrzebne.



Jak więc zmusić się do nauki, nawet jeśli nie chcesz? Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, to zmienić sposób postawienia pytania. Mówiąc "wymuszać", już mamy na myślipodświadomie, chcę się oprzeć. Więc spróbuj użyć łagodniejszego języka: "Jak rozpocząć naukę?" Lub "Jak w końcu mogę się uczyć?".



Musimy zacząć od motywacji, ponieważ brak chęci do nauki jest w rzeczywistości brakiem motywacji. Motywacja może być inna, musisz wybrać motywację, która jest dla ciebie odpowiednia. Ktoś jest lepiej pod wpływem negatywnej motywacji("Jeśli nie będę się uczyć, będę wydalony"), ktoś potrzebuje bardziej pozytywnych bodźców. Ktoś zorganizuje długoterminową pozytywną perspektywę ("Jeśli dobrze zdam tę sesję, jestem bardziej prawdopodobny, że dostanę czerwony dyplom i osiądę na dobrej pracy"), ale ktoś potrzebuje bliższego, bardziej "namacalnego".



Zdeterminowałem dla siebie motywację, zajmij się układem miejsca pracy. Ucz się, leżąc na kanapie z laptopem,i jest to wygodne, ale nie ustawi cię do pracy. Wybierz więc miejsce, w którym będziesz angażować się wyłącznie na studiach. Ważny punkt! Nie powinno być komputera, możesz usiąść przy komputerze tylko wtedy, gdy jest naprawdę potrzebny do nauki, przez resztę czasu może cię to rozpraszać. I że miejsce do nauki nie powoduje odrzucenia, proszę sobie z zabawną, jasną papeterią.



Wybierz w swoim harmonogramie jasny czasstudiuj i ucz się tylko w tym czasie. Nie zapomnij o alternatywnych zajęciach z wypoczynkiem. Nauczyli się przez godzinę - odpoczywali przez piętnaście minut. Postaraj się zminimalizować wszelkie zakłócenia - wyłącz telefon komórkowy i telewizor, poproś członków gospodarstwa domowego, aby Cię nie rozpraszali. Ale jasna muzyka w tle może wręcz pomóc.



A w procesie uczenia się spróbuj użyć niestandardowych metod, które sam siebie fascynuje. Sporządzaj wykresy, korzystaj z metody map asocjacyjnych (mapy myśli), kolorowych piór i naklejek - ogólnie postaraj się uczynić badanie tak interesującym, jak tylko potrafisz.



Staraj się użyć dla lepszej motywacji metody marchewki i kija, a raczej drugiej części - marchewki. Podczas całego procesu nauki zrób sobie "nagrody", a im bardziej znaczący rezultat, tym ważniejszy"Nagroda". Nauczyłem się kolejnych 10 biletów - zjedz coś pysznego. Dzień został oczyszczony - pozwól sobie zanurzyć się w łazience. Zdałem egzamin - kup sobie przyjemną drobnostkę. Zdałam sesję - idź do klubu nocnego z przyjaciółmi. Ale "nagrody" powinny być tylko za prawdziwe osiągnięcia!



Często głównym problemem nie jest sama nauka. Cała trudność to zacząć, a potem idzie jak w zegarku. I pojawia się coraz więcej pretekstów,aby nie siadać do szkoły, nowych i ważniejszych lekcji. Nazwa jest odwlekaniem, a my już napisaliśmy o tym, jak sobie z tym poradzić i nauczyć się, jak zrobić pierwszy krok. I inny student najgorszy wróg - to lenistwo, konieczne jest również, aby nauczyć się przezwyciężyć, inaczej każda sesja będzie ponownie zastanowić się, jak zmusić do nauki, ale nie wymyślić.



Na koniec pojawia się kolejna rada, która wydaje się najbardziej oczywista, ale bardzo niewielu ją śledzi. Brzmi bardzo prosto: "Ucz się przez cały semestr, a nie odkładaj wszystkiego na później". Jeśli rozkładasz obciążenie równomiernie, sesja nie będzie bardzo różnić się od zwykłych dni szkolnych. Oczywiście, będziesz musiał co tydzień poświęcić kilka przyjęć i spotkań z przyjaciółmi, ale to uratuje ci nerwy i zdrowie. Ale to zależy od ciebie, oczywiście. Udanej sesji!



Jak zmusić się do nauki?
Komentarze 0