Zmiana biegu na niższy: jaskółka czy eskapizm?Cesarz Dokletian odmówił przyjęcia tronuOstatnie lata życia spędził w odosobnieniu, uprawiając kapustę w swoim majątku. Pisarz Jerome Salinger przestał drukować w 1965 roku i poświęcił resztę życia praktykom duchowym, chowając się za wysokim ogrodzeniem rezydencji. Dziś obaj zostaną powołani downshifters.



Teraz modne jest być jednoznacznym. Asertywny. Przywódca. Zrób zawrotną karierę w wieku 30 lat, nie szczędząc wysiłku i zdrowia. Zarabiaj na mieszkanie, samochód, dom wiejski, konto bankowe i wakacje na Bahamach, a nie w Turcji. Ważny jest również status społeczny, którego nie można kupić za pieniądze - ale trzeba go "przeorać". Wiek karierowiczów.



Ale jak długo będą trwały "baterie wewnętrzne"taki rytm życia? Nie każdy może wytrzymać ciągły stres i rywalizację z innymi karierowiczami. A nawet jeśli to wystarczy, co wtedy? Otrzymawszy wszystko - do czego dążyć? Do drugiego samochodu - i dlaczego, jeśli już istnieje? Przy drugim mieszkaniu - dlaczego, jeśli jestem już w nocy w pracy? Okazuje się, że coraz więcej młodych ludzi (i nie takich) odnosi sukcesy redukcja biegu.



Wynalazkiem jest pojęcie "redukcji biegu" Amerykańska dziennikarka Sarah Ben Britten. W ostatnim dniu 1991 roku w gazecie WashingtonPost "został opublikowany jej artykuł" Życie w obniżeniu: redukcja biegów i nowe spojrzenie na sukces w latach 90-tych. " Rozprzestrzeniając się najpierw w krajach zachodnich, stopniowo zaczęła nas obniżać prędkość, stając się ratunkiem dla wyczerpanych "weteranów pracy biurowej" i prawdziwym koszmarem dla Eicharów.



Co to jest redukcja? W rzeczywistości to Odmowa rozwoju kariery i wysokie dochody na rzecz własnej duchowej wygody. Redukcyrzyści żyją dla siebie. Odmawiając wysokiej pozycji i korzyści materialnych, otrzymują w zamian więcej czasu, który można przekazać rodzinie lub hobby i znacznie mniej stresu. Główną ideą redukcji jest odrzucenie ideałów społeczeństwa konsumpcyjnego, które nakłada na nas cele i korzyści.



Aby stać się redukcjonistą, nie musisz wchodzić do lasu, jak bohater książki Henry'ego Davida Thoreau Walden lub Life in the Woods, lub zamknąć się w rezydencji takiej jak Salinger. Najważniejsze - porzucać pragnienia i cele innych ludzi, które często zastępują nasze własne. Różni deponenci odbudowują swoje życiena różne sposoby. Ktoś przenosi się na wieś, ktoś zaczyna walczyć o czystość środowiska, ktoś nagle decyduje się napisać książkę. Wielu z nich ma proste hobby z rodziną.



Wielu uważa zwolenników niższych przegrani: natknąłem się na drabinę kariery i stanąłem na czoleod konkurenta, a teraz cicho opłakuje róg niespełnionych marzeń, chowając się za modnym słowem "downshifting". W rzeczywistości istnieje mniejszość tych grup niższych rangą, a ogólnie rzecz biorąc, nie można ich nazwać niższymi. Zmiana biegu na niższy to manifestacja zdrowego instynkt samozachowawczy, nieodłączne od normalnej osoby.



Kiedy jedliśmy shawarma z namiotu w pobliżu metra, myżołądek zaczyna boleć. Ciało ostrzega: "Zjadłeś paskudne rzeczy i nie podoba mi się to!". Kiedy pracujemy przez całą dobę, coraz bardziej wchodząc w rutynę i starając się zwiększyć dochód, że nie mamy czasu do wydania, stopniowo chcemy "iść do ciotki na pustkowiu do Saratowa". Ciało ostrzega: "Jestem zmęczony, jestem zmęczony, odpocznij, pomyśl o tym".



Są też inny punkt widzenia na redukcję biegów. Jego zwolennicy wierzą, że życie dla nich samej -to jest egoizm, a egoiści z definicji są nieszczęśliwi. I dla dobra życia rodzinnego - jest samooszukiwania: rodzina muszą zapewnić, i jak to zrobić, jeśli downshifter, nie dbają o pieniądze? Pamiętajmy o piramidzie Maslowa: po pierwsze człowiek potrzebuje jedzenia, schronienia i bezpieczeństwa. Chociaż podstawowe potrzeby nie zostaną zaspokojone, mało prawdopodobne jest, aby samorealizacja go zainteresowała. Ponadto, uwalniając nas od niektórych narzuconych celów i priorytetów, redukując w zamian nasze nakładanie na innych.



Tak źle, czy źle? To zależy od ciebie. Posłuchaj siebie - co będzie dla ciebie wygodne? Jeśli jesteś zadowolony ze swojej pracy i kariery,jeśli nie powoduje żadnego dyskomfortu - nie ma sensu redukować biegu. A jeśli czujesz, że coś jest nie tak w twoim życiu - to "coś" musi zostać zmienione. Niekoniecznie wyjeżdżajcie do wioski na zawsze, lub zamknijcie się na strychu i piszcie obrazy olejne - po prostu weźcie urlop. Lub spróbuj freelancing. Lub wędrować po świecie, opisując swoje wrażenie na blogu.



Najważniejszym celem osoby jest bycie szczęśliwym. A co przynosi mu to szczęście - rozwój kariery, rodzina, redukcja biegu czy coś innego - jest to dziesiąta rzecz. Bądź szczęśliwy!



Zmiana biegu na niższy: jaskółka czy eskapizm?
Komentarze 0