Wojna psychologiczna

Często można usłyszeć zdanie: "Mogę uderzyć moralnie." Nikt nawet nie podejrzewa, jaki może być taki cios dla człowieka. Rzecz w tym, że słowne potyczki to tylko połowa kłopotów, ale jasna strategia "uderzenia", "zabijania" moralnie jest już wojna psychologiczna.



Najstraszniejsze jest to wojna psychologiczna jest zrównana z wojną fizyczną. Co więcej, jest to rodzaj wojny, która może stać się początkiem, z grubsza rzecz biorąc, światowej apokalipsy.



Jeśli przejdziesz do historii, możesz śledzić interesujący trend: Army, którzy są sceptyczni o wojnie, miał więcej zaufania do własnych umiejętności, a nadmierne fanatyzm przeciwnik doprowadził do wyniszczenie. Tak więc Amerykanie często wygrywali w światowych awanturach, będąc ideologicznie przygotowanymi. Sceptycyzm pomógł im uciskać morale wroga, choć nie ma nic w rzeczywistości nie zrobili, po prostu ustawić rodzaj rytmu wspólnego z wojen i potyczek, które dotkliwie odczuwanych przeciwnika.



Warto wziąć pod uwagę psychologiczne sprzeczkimoże osiągnąć globalne skale. Propaganda na przykład działa na osobę jako masowa hipnoza. Co dobrego przynosi propaganda? To zależy od tego, co propagować. Faktem jest, że wojna psychologiczna towarzyszy codziennemu życiu na każdym kroku.



Rozważ kilka kategorii wojen psychologicznych:



Wojna psychologiczna w rodzinie. Ta wojna, najczęściej, niszczy życie, chociaż zzaczyna się od takich rzeczy. Mąż i żona, którzy mają odmienny charakter, spędzają bardzo długo razem przytulając się, pomimo ich wysokich uczuć i chęci wspólnego życia. Wojna psychologiczna zaczyna się od zwrotów: "Zmywaj naczynia" lub "Nie rzucaj skarpet". Te banalne zwroty tworzą mini-bunt w rodzinie przeciwny sposobowi życia i niechęci do ustępstw. Jakby nie było to pożądane, ale konieczne jest, aby ktoś się zgodził, inaczej wspólne życie się nie sprawdzi. Mądrzy mężowie po cichu usuwają skarpetki, a mądre żony zmywają naczynia po pierwszym ostrzeżeniu lub, jeszcze lepiej, według własnego uznania. Ale jest opinia, że ​​mądrzy ludzie nie wskazują błędów innych, ale pomagają im być niezauważalnie poprawione.



Wojna psychologiczna w polityce. Polityka jest niebezpieczna. Ze słabymi nerwami lepiej tam nie iść. Polityczna wojna moralna wyraża się w obecności sporu, w którym wygrywa tzw. "Troll". Jakie zasady są popularne i popularne? Fanatyzm w polityce jest mile widziany tylko wtedy, gdy jest oparty na ideologii i należy do osoby kierującej się fanatyzmem wyłącznie w celu popularyzacji swojej roli dla kraju.



Wojna psychologiczna w zespole. Akumulacja ludzi o różnych charakterach i różnychpoglądy na życie powodują dyskomfort dla wszystkich. Ktoś mówi o tym dyskomforcie, a ktoś zamyka się w sobie i staje się biernym pracownikiem, który wyraźnie zmniejsza wydajność i obniża nastrój. Wszystko to można doświadczyć, ale zawsze znajdzie się osoba, która spróbuje uciszyć ogólną sytuację. Wojna psychologiczna w zespole kończy się dopiero wtedy, gdy szef działa jako tzw. "Pedagog" i ostrożnie rozwiązuje problem za pomocą łatwej, swobodnej komunikacji, z której możesz spróbować zrozumieć istotę problemu i go rozwiązać.



Wojna psychologiczna z samym sobą. To najtrudniejsza i najdłuższa wojna. Człowiek jakby rozdarty na kawałki, cierpiący na własne przesady i naciągane lęki. Są ludzie, którzy uciskają się, nazywając to trzeźwą samokrytyką. Czasami nawet samokrytycyzm przekracza wszystkie granice, gdy osoba przekonuje siebie i wszystkich, że na przykład jest przegranym i upuszcza ręce. Wojna z samym sobą kończy się dzięki treningowi i pracy z psychologiem.



Wojna psychologiczna to problem rozwiązany. Ale jeszcze raz wróć do historii: największe błędy wojskowe popełniono z powodu niewłaściwej oceny morale wroga. To nie znaczy, że powinieneś patrzeć na wszystko i konsultować się ze swoim osobistym psychologiem we wszystkim, ale pamiętaj: osoba silna duchem nie jest dotknięta żadną psychologiczną wojną. Bądź pewny siebie i nie będziesz narażony na żadne psychologiczne przeszkody.




Wojna psychologiczna
Komentarze 0