Czy łatwo być rodzicem nastolatka?

Nastolatek ... Jeszcze wczoraj, twoje dziecko było wciąż bardzo małe, wzięłoś je na rączki, ukołysałeś kołysankę, a dziś dorósł, jest prawie dorosły. Czy łatwo być rodzicem nastolatka?
Ktoś pamięta kogoś z jego "burzliwej" młodościsłyszeli o okropnościach epoki przejściowej od przyjaciół i znajomych, ale prawie wszyscy wiedzą - nastolatka jest tak łatwa do pokonania. Wodzi na wszystkie pytania, ignoruje prośby, krzyczy, grozi, leniwy, żyje ze złym towarzystwem. Prawdziwy koszmar, a nie dziecko! Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego nagle od pewnego wieku rodzice i dzieci wychodzą na "wojenną ścieżkę"?
Występują lata od 11 do 12 w ciele dzieckanaturalne zmiany biologiczne - rozpoczyna się okres dojrzewania. A to nieuchronnie pociąga za sobą zmiany psychologiczne. Dziecko stara się przyzwyczaić do nowych wrażeń, doświadczeń, nowej roli społecznej. W tym wieku dzieci są coraz bardziej rozbudzone pragnieniem szybkiego stania się dorosłymi, niezależnymi. Chcą wybrać własne ubrania i działania, firmę.
Ale często nastolatki zauważają tylko zewnętrznestrona "dorosłości": picie, palenie, seks. To jest coś, co może być dorosłe, a nie dla dzieci. Ale nastolatki wcale nie są skłonne do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny. Stąd powstaje pierwsza sprzeczność: rozbieżność między fizycznym i fizjologicznym sensacją "dorosłości" a realną pozycją nastolatka. W końcu, dopóki nadal jest na prawach dziecka i nie może być w pełni dorosły, więc może tak się wydawać.
Inna sprzeczność powstaje w wynikuzachowanie rodziców lub innych dorosłych. Następnie mówią nastolatkowi, że jest już dorosły, gdy chodzi o jego obowiązki, a potem krzyczą, że wciąż jest za mały, jeśli chodzi o jego prawa. Oznacza to, że nastolatek jest uważany za dorosłego, a następnie dziecko, w zależności tylko od tego, co jest obecnie korzystne dla rodziców. To rodzi pragnienie buntu u nastolatka, uważa się za niesprawiedliwie urażonego, a czasami nie bez powodu.
Konflikty są nieuniknione: Chcę za dużo, nie chcę, nie będę, nie mogę, nakładam się. Pozostaje jedynie zredukować te konflikty do minimum, aby dowiedzieć się, jak znaleźć konstruktywne rozwiązanie każdego problemu. Na przykład rodzice jednego nastolatka usiłowali zmusić go do nauki. Ale nic nie pomogło. Stałe skandale, kłótnie i nie zmuszały nastolatka do nadrobienia zaległości w badaniach. I tylko we współpracy z wykwalifikowanym psychologiem rodzina zdołała ustalić prawdziwą przyczynę konfliktu. Okazało się, że nastolatek "zbuntował się" nie tyle przeciwko nauce, ile przeciwko autorytarnym metodom wpływu rodziców: rozważał tę przemoc nad samym sobą. Kiedy rodzice i nastolatek znaleźli "wspólny język" i zaczęli słuchać siebie nawzajem, wtedy wraz z postępem nastolatka wszystko się poprawiło.
Często nastolatki ubierają się w "szorstką skórę". Podkreślają cynicznie i niegrzecznie mówiąc, pokazują swoim rodzicom "ja", nie rozpoznają "czułości cielaka". Ale w duszy w tym samym czasie pozostają one tak samo wrażliwe, z ogromnym pragnieniem miłości i uwagi. Nawet jeśli nastolatek krzyczy do swoich rodziców: "Nienawidzę cię!" - to nie znaczy, że tak naprawdę myśli. Nastolatkowie i maksymalizm - to prawie to samo ...
Za stertą problemów, za stałymi kłótniami, jest to ważnenie można przegapić najważniejszej rzeczy: Twoje dziecko urosło. On potrzebuje niezależności, w swoim życiowym doświadczeniu, w swoich (i tylko jego!) Błędach. Ale jeszcze bardziej potrzebuje twojego zrozumienia, cierpliwości i wsparcia. Powodzenia w tej ciężkiej pracy - być rodzicem nastolatka!














